czwartek, 9 maja 2013

Sowy

Robienie witraży zajmuje trochę czasu, ale gdy już go się skończy to satysfakcja z jego zrobienia jest ogromna. I tak było w również w tym przypadku. Dobranie odpowiedniego koloru szkła, potem wyszlifowanie, a na końcu lutowanie. Sowy zrobiłam dla tegorocznych maturzystek mam nadzieję, że pomogły w nauce :)




5 komentarzy:

  1. Ej, tu była jeszcz bransoletka taka ładna w kwiatki! Gdzie ona? Stałych czytelników nie oszukasz! DŚ :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że zniknęła. Ale już powinna być i raczej nigdzie nie zniknie.

      Usuń
  2. No, masz Pani szczęście :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale świetne. Można gdzieś takie dostać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę napisać maila i zobaczymy co da się zrobić :)

      Usuń